Często w pielęgnacji włosów zapominamy, że największy wpływ na nasze włosy mamy zanim jeszcze wyrosną. Dlatego też, aby cieszyć się zdrowymi włosami warto zaopiekować się nimi od środka. :-) Na rynku dostępne są różnorakie suplementy diety, które pomagają przy dbaniu o włosy. Jednym z bardziej popularnych suplementów są tabletki Vitapil...
Co mówi producent?
VITAPIL® to profesjonalny preparat, którego składniki pomagają zachować zdrowe włosy i skórę głowy. Został opracowany przez ekspertów na bazie substancji odżywczych i naturalnych składników roślinnych. Dedykowany jest osobom, które chcą cieszyć się mocnymi, gęstymi i zdrowymi włosami. VITAPIL® działa od wewnątrz – nie tylko na łodygę włosa, ale przede wszystkim na cebulkę i gruczoły łojowe. Sprawia, że włosy stają się mocne, elastyczne i bardziej lśniące. Nie trzeba już wybierać w aptece między najbogatszym składowo produktem na włosy, a preparatami zawierającymi krzem lub biotynę.
Ulotka została zlinkowana tutaj :)
Sposób użycia oraz składniki
Opakowanie i tabletki
Opakowanie jest dość duże, ale za to ładnie zrobione - podoba mi się kolorystyka. :-)
W jednym listku jest 15 zielonych tabletek (4x15), które tak jak opakowanie, mają duży rozmiar. Jednak nie jest to żadnym kłopotem, ponieważ mają otoczkę, która pozwala na bezproblemowe połknięcie. A jeśli nadal czujecie, że nie przedzie wam przez gardło, można na spokojnie za pomocą nożyka lub innej powierzchni tnącej, przeciąć na pół.
Cena
Tabletki można znaleźć już za 27 złotych (w internetowych aptekach). Dlatego ich cena waha się od 27 do 40 zł. Ja swoje opakowanie kupiłam na promocji z Rossmanie za 33,99 zł :)
Ile trwała kuracja?
Tak jak już napisałam w tytule, opakowanie przeznaczone jest na 60 dni, czyli 2 miesiące.
A swoją zaczęłam od 30 listopada i skończyłam 30 stycznia.
Działanie
W pierwszych dwóch tygodniach, zauważyłam, że wypadanie znacznie zmniejszyło się. W okresie jesień/zima miałam z tym pewien problem, dlatego łatwo było mi to zaobserwować. :-) Natomiast po miesiącu była widoczna armia baby hair, a także twardsze i nierozdwajające się paznokcie, które kiedyś również miały swoje ciężkie chwile. Dodatkowo 20 grudnia podcięłam 1,5 cm włosów, więc ogromnego efektu na długości nie było. Ale! Od czego są moje naturalne odrosty! Tu wzrost włosów widać bez żadnych problemów. Zdjęcie po lewej zostało wykonane przed braniem tabletek (a dokładnie pochodzi z tego postu), a po prawej 29 stycznia. Widać różnicę? Bo jak dla mnie ogromną! Przypominam, że mój miesięczny przyrost to niecały centymetr. Tutaj widać, że jak dwa miesiące jest znacznie więcej.
Wnioski
Pierwszy raz w życiu, miałam okazję zobaczyć, jak moje piórka mogą rosnąć więcej, niż ten nieszczęśliwy centymetr. Nigdy, nic nie sprawiło, że rosły ponad to. Dlatego jestem zachwycona kuracją, która przybliżyła mnie do mojej wymarzonej długości o dodatkowe kilka centymetrów. Cena jest przystępna, a efekty zauważalne... Co tu dużo mówić - WARTO SPRÓBOWAĆ.
Opakowanie jest dość duże, ale za to ładnie zrobione - podoba mi się kolorystyka. :-)
W jednym listku jest 15 zielonych tabletek (4x15), które tak jak opakowanie, mają duży rozmiar. Jednak nie jest to żadnym kłopotem, ponieważ mają otoczkę, która pozwala na bezproblemowe połknięcie. A jeśli nadal czujecie, że nie przedzie wam przez gardło, można na spokojnie za pomocą nożyka lub innej powierzchni tnącej, przeciąć na pół.
Cena
Tabletki można znaleźć już za 27 złotych (w internetowych aptekach). Dlatego ich cena waha się od 27 do 40 zł. Ja swoje opakowanie kupiłam na promocji z Rossmanie za 33,99 zł :)
Ile trwała kuracja?
Tak jak już napisałam w tytule, opakowanie przeznaczone jest na 60 dni, czyli 2 miesiące.
A swoją zaczęłam od 30 listopada i skończyłam 30 stycznia.
Działanie
W pierwszych dwóch tygodniach, zauważyłam, że wypadanie znacznie zmniejszyło się. W okresie jesień/zima miałam z tym pewien problem, dlatego łatwo było mi to zaobserwować. :-) Natomiast po miesiącu była widoczna armia baby hair, a także twardsze i nierozdwajające się paznokcie, które kiedyś również miały swoje ciężkie chwile. Dodatkowo 20 grudnia podcięłam 1,5 cm włosów, więc ogromnego efektu na długości nie było. Ale! Od czego są moje naturalne odrosty! Tu wzrost włosów widać bez żadnych problemów. Zdjęcie po lewej zostało wykonane przed braniem tabletek (a dokładnie pochodzi z tego postu), a po prawej 29 stycznia. Widać różnicę? Bo jak dla mnie ogromną! Przypominam, że mój miesięczny przyrost to niecały centymetr. Tutaj widać, że jak dwa miesiące jest znacznie więcej.
Starałam się w miarę możliwości ustawić zdjęcia równo :) |
Wnioski
Pierwszy raz w życiu, miałam okazję zobaczyć, jak moje piórka mogą rosnąć więcej, niż ten nieszczęśliwy centymetr. Nigdy, nic nie sprawiło, że rosły ponad to. Dlatego jestem zachwycona kuracją, która przybliżyła mnie do mojej wymarzonej długości o dodatkowe kilka centymetrów. Cena jest przystępna, a efekty zauważalne... Co tu dużo mówić - WARTO SPRÓBOWAĆ.
Pokazałabyś zdjęcie odrostu? :) I ciekawam jaką chcesz mieć docelową długość? :>
OdpowiedzUsuńJasne! Proszę tutaj.
UsuńA co do długości, myślałam o zapięciu od stanika (mniej więcej tak jak tu).
Ale... to około 15 cm, więc trochę minie, zanim ją uzyskam. :|
Super! :) W takim razie życzę powodzenia w zapuszczaniu i pamiętaj, że bardzo ważne jest dbanie o włosy od wewnątrz żeby rosły mocniejsze :)
UsuńDzięki wielkie! ;*:)
UsuńSuper, gratuluję fajnych efektów :) Ja też je brałam miesiąc, bo jeszcze przez 2 msc zażywałam Biotyna + Na Włosy Doppelherz. Po czym zrobiłam miesięczną przerwę, bo gdzieś wyczytałam, że takie suple na włosy należy zażywać 3 msc i miesiąc przerwy i od 19 stycznia biorę Vitapil ponownie. Ciekawa jestem efektów. Po Biotynie i miesięcznym Vitapilu - mam dużo baby hairsów, ale to też może zasługa wcierki Joanna Power Hair. Tabletki na pewno nie zaszkodzą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie!
UsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektów ;)
Wow, przyrost genialny! I widać armię baby hair na czubku! <3 Też mam zamiar przetestować Vitapil, ale w komplecie ze wcierką więc jeszcze trochę poczekam :)
OdpowiedzUsuńMój TŻ ostatnio stwierdził, że urosła mi druga grzywka ;P dzięki za komentarz ;)
UsuńJa obecnie kończę kurację drożdżami, potem cynk + wit. A a najprawodpodobniej potem Vitapil :D
OdpowiedzUsuńJa się nad drożdżami zastanawiam, ale obawiam się wysypu. Mam dość problematyczną cerę, która od niedawna się uspokoiła.;p trzymam kciuki i czekam na efekty tych kuracji ;p
UsuńKończę kuracje Biotebalem i zaczynam Vitapil.
OdpowiedzUsuńJakie są efekty po Biotebalu? :) Warto na ten suplement polować?
Usuń