Długo zastanawiałam się nad tym, czy opublikować ten post. Efekt tego zabiegu okazał się totalną klapą i zrobiło więcej szkód niż pożytku, z którymi walczę od kilku dni. Nie mniej jednak jest to blog o mojej "walce" o zadbane włosy i dlatego też, stwierdziłam,że porażki też są jej częścią. :) (mózg Katarzyna)
Przygotowanie do laminowania
Włosy umyłam łopianowym szamponem i osuszyłam ręcznikiem. Nic więcej na nich nie nakładałam (możliwe,że to był mój błąd),ale nie chciałam powtórzyć sytuacji z laminowania z Marion.
Laminowanie
Rozpuściłam łyżkę żelatyny w 1/3 szklanki gorącej wody. Odczekałam, by trochę ostygła i dodałam łyżkę odżywki z awokado i masłem karite. Nałożyłam mieszankę na całą długość włosów, a następnie przykryłam czepkiem i ręcznikiem, który lekko podgrzałam suszarką. Po 40 minutach spłukałam włosy ciepłą wodą. W trakcie spłukiwania zauważyłam,że moje włosy niestety nie będą gładkie i lśniące. Dlaczego? Żelatyna sprawiła,że były matowe i nieprzyjemne w dotyku. Dlatego potraktowałam je dodatkowym myciem,które tak naprawdę nie zapobiegło tragedii,bo po wysuszeniu były takie same..
Przed olejowaniem |
Po olejowaniu |
Żelatyna vs zabieg laminowania Marion
W tym starciu lepszym sposobem okazał się gotowy produkt z Marion. Włosy po nim były miękkie,błyszczące i przede wszystkim nie plątały się. Z żelatyną było na odwrót - włosy były szorstkie, matowe,proste jak druty i plątały się jak szalone.
Widocznie, moje włosy nie radzą sobie z proteinami. ;)
Podsumowanie
Jak się okazało, żelatyna z wodą może wyrządzić trochę szkód. ;p
Moje włosy ostatnio świrują,więc nie dziwie się,że uzyskałam taki efekt. Na innych włosach może być całkiem odwrotnie, wtedy naprawdę włosy wyglądają jak po wyjściu od fryzjera.
Podsumowanie
Jak się okazało, żelatyna z wodą może wyrządzić trochę szkód. ;pMoje włosy ostatnio świrują,więc nie dziwie się,że uzyskałam taki efekt. Na innych włosach może być całkiem odwrotnie, wtedy naprawdę włosy wyglądają jak po wyjściu od fryzjera.
U mnie żelatyna sprawdziła się świetnie jak ją po raz pierwszy stosowałam. Za drugim i trzecim razem efekt był już słabszy ale nadal, nie miałam przesuszu na szczęście :)
OdpowiedzUsuńJa osobiscie nigdy tego nie robilam i narazie nie planuje :-)
OdpowiedzUsuńSliczny kolor wlosow! :-)
Po prostu do żelatyny dodaje się humektanty i to był błąd w trakcie robienia laminatu ;)
OdpowiedzUsuń