Dzisiejszy post jest w pewnym sensie motywacją i punktem, do którego będę mogła w przyszłości wrócić. Wyznaczanie sobie celów jest fajnie, a jeszcze lepiej jak ten cel osiągniemy...
Mój motywator! |
A mój włosowy cel wydaje się być bardzo prosty i łatwy w osiągnięciu. Jednak przy moim uwarunkowaniu genetycznym jest to nie lada wyzwanie...
Moim marzeniem są zdrowe włosy do pasa. Bardzo podoba mi się taka długość i za każdym razem jak widzę zdjęcie takich włosów lub widzę je na żywo to świecą mi się oczy.
Dlatego, gdy wyobrażam sobie siebie za 3 lata to właśnie z "szalikiem" z włosów.
Plusem zaczęcia od nowa (tzn. od krótkich,zdrowych włosów) jest to, że wszystkie moje grzeszki zostają mi wybaczone, dzięki czemu, będę mogła ze zdobytym doświadczeniem dążyć do włosowego marzenia..
Jak ktoś to mądry powiedział, czasami trzeba zrobić krok w tył, aby zrobić dwa kroki do przodu.
Plany i założenia
♡ Jeden plan wcieliłam już w życie, a jest to zagęszczanie czupryny i poprawienie przyrostu.
Zapas wcierek mam na około pół roku (a może nawet więcej...), więc z tym problemu nie będzie.
♡ Jeśli napisze, że chciałabym również powiększyć swój arsenał kosmetyków, to raczej nikogo tym nie zdziwię. :) Myślałam o tym, aby powrócić do starych sprawdzonych produktów, jednocześnie urozmaicając całą pielęgnację nowymi zdobyczami.
♡ No i oczywiście prowadzenie pieczołowicie dokumentacji. Mimo, że prowadzę bloga od zaledwie dwóch lat, to lubię przeglądać stare posty i wzdychać do np. tych hennowanych włosów lub cieszyć się, że najgorszy okres w pielęgnacji mam już za sobą. Pomaga mi to określić, jaki jest progres w moim dbaniu o czuprynę.
♡ Postanowiłam sobie także, że już nigdy nie będę eksperymentować z kolorem włosów. Jedynie na co sobie pozwolę to cassiowanie od czasu do czasu. Mam ogromną nauczkę z rozjaśnianiem i nie popełnię drugi raz tego samego błędu.
Tak jak napisałam we wstępie, zapuszczenie włosów wydaje się bardzo proste. Jednak zobaczymy, jak mi pójdzie. Oczywiście, zachęcam do obserwowania bloga i Instagrama, aby śledzić moje postępy. Któż wie, może za kilka lat będę świętować z Wami mój włosowy sukces.
A jakie są Wasze włosowe cele?
Pozdrawiam,
A jakie są Wasze włosowe cele?
Pozdrawiam,
Witam, bardzo proszę o pomoc. Mam włosy cienkie przy twarzy tylko wycieniowane, dokładnie to dłuższa grzywka która miałabyc wkomponowana w resztę włosów. Długość za ramiona i pasemka (błąd ubiegłorocznych wakacji) jasne z ciemnymi. Ostatnio po wyjściu od fryzjera, pani stwierdziła że muszę zacząć bardziej nawilżac włosy podczas mycia.I i tu rzeczywiście mam największy problem bo moje włosy strasznie się płaczą jak je myje a wczesanie odżywki nie wchodzi w grę bo straciła bym pół włosów. Po splukaniu odżywki czy maski włosy są w miarę ok. I niestety największy problem mam z szamponami. Staram się używać szamponów bez slsow bo mam tendencje do swędzacej skóry głowy i np petal fresh organics zupełnie mi się nie sprawdził wysuszał moje włosy. Ostatnio zaczęłam używać szamponu oherbal wzmacniający z korzenie z tataraku, włosy były po nim miękkie ale zauważyłam po czasie że ma w składzie alkohol denat i to mnie przeraziło. Teraz chciałam kupić z tej samej firmy oherbal szampon do włosów sychnych i zniszczonych ale on znowu zawiera proteiny. Bardzo bym prosiła o doradzenie jakiegoś szamponu który nie wysuszał mi włosów bo mam ambitny plan je zapuszczać i tak jak Ty ściąć jak najszybciej farbowane o zniszczone włosy. Mam na oku jeszcze szampon z insight demaged albo kemon ACTYVA Disciplina a może ten szampon z oherbal z proteinami nie jest taki zły? Bardzo proszę o odpowiedź w wolnym czasie. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńWitaj Ktosiu!
UsuńWe wstępie chciałabym podziękować za to, że zwróciłaś się do mnie o radę – bardzo mi miło. :)
Z wymienionymi przez Ciebie szamponami nie miałam styczności, ale sprawdziłam składy i powiem, że wybitne jakoś nie są. Jeśli chodzi o moje polecenie to zdecydowanie poleciłabym szampony z EcoLab (tutaj recenzja jednego z nich). Mają świetne składy, bogate w różne ekstrakty i oleje, które wręcz otulają włos. Właśnie w najbliższym czasie mam zamiar kupić kolejny szampon z tej firmy, bo jest tani i świetnie się sprawdza do cienkich i delikatnych włosów. Można je kupić w sklepie internetowym www.napieknewlosy.pl
Jeśli chodzi o nawilżenie, tutaj sam szampon niestety nie pomoże. Bo, aby utrzymać nawilżenie we włosie potrzebna jest równowaga PEH (proteiny-emolienty-humektanty) i o tym dokładnie możesz przeczytać na przykład tutaj. Tak jak zostało wspomniane w poście Zołzy – trzeba sobie wypracować tę równowagę w składnikach, która odpowiada naszym włosom.
Wspomniałaś również, że masz zamiar wrócić do naturalnych i zdrowszych włosów. Tutaj polecam białe Banfi, które również można kupić w wyżej wymienionym sklepie (tak poza tym, w sklepie produkty są fajnie podzielone np. szampony na łagodne, średnie i mocniejsze), a recenzję można przeczytać tutaj. Z tych produktów jestem bardzo zadowolona i to dzięki nim szybciej mogłam się zdecydować na tak drastyczne cięcie.
Mam nadzieję, że pomogłam. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz śmiało - chętnie na nie odpowiem.
Pozdrawiam, Kasia
No to mamy ten sam cel 😄 Chociaż ja na szczęście nigdy z włosami nie kombinowałam, więc zaczynam z tym co już mam 😇 Powodzenia życzę, damy radę 💪❤️
OdpowiedzUsuńW kupie siła! Trzymam kciuki! :*
UsuńOj, zapuszczanie cienkich włosów nie jest proste :( Teraz tkwię w spirali podcinania i niszczenia końcówek, nieodpowiedniej diety i nieuwagi by zachować je w jak najlepszym stanie jak najdłużej. Ale jak napisałaś o swoim zapasie wcierek, to spojrzałam na swój, i stwierdziłam że pora ruszyć dupkę (rączki :D) i wcierać! Mam nadzieję, że będziemy miały jeszcze jakiś kontakt blogowy czy na ig kiedy obie w końcu zapuścimy długie, piękne, cienkie włosy :3
OdpowiedzUsuńWcieraj, żeby końcówki nie miały czasu się zepsuć! ;d Myślę, że na spokojnie będziemy w kontakcie i będziemy podziwiać swoje długie włosy. Co ja mówię, Twoje już są cudowne :)
Usuń